Ziemniaczane kluski nadziewane farszem mięsnym przygotowanym z mięsa z rosołu. Smak dzieciństwa. Smaczne, sycące danie, podawane polane smalcem ze skwarkami lub podsmażoną na tłuszczu cebulką. Kluski najlepiej podawać z surówką.
Kluski są bezglutenowe. Do ciasta można dodać jajko (i polecam dla lepszej konsystencji), ale nie jest to konieczne ;) Jeśli ziemniaki są odpowiednie, czyli o dużej zawartości skrobi, to ładnie łączą się tylko z samą skrobią.
Składniki na ok. 25 sztuk:
Ciasto:
1,5 kg ziemniaków, surowych (najlepiej typu C, sypkie o dużej zawartości skrobi)
skrobia ziemniaczana, kukurydziana lub mąka ziemniaczana
1 jajko
Nadzienie:
ok. 500 g ugotowanego mięsa z rosołu bez kości (najlepiej wołowego, wieprzowego lub pomieszanej wołowiny z drobiem)
kilka łyżek rosołu
gotowana marchewka z rosołu, opcjonalnie
sól, pieprz
Do polania:
cebula przysmażona na oleju lub smalec ze skwarkami
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrać, umyć i ugotować w osolonej wodzie do miękkości. Odcedzić i gorące lub ciepłe przecisnąć przez praskę do ziemniaków do dużej miski lub garnka. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
W tym czasie przygotować nadzienie: Ugotowane i ostudzone mięso z rosołu zmielić. Można zmielić razem z marchewką lub pietruszką z rosołu. (Przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa lub zmielić w malakserze np. thermomixie). Dodać tyle rosołu, aby farsz nie był suchy. Powinien być gładki i miękki. Dobrze doprawić solą i pieprzem, aby farsz był wyrazisty w smaku.
Dokładnie wyrównać powierzchnię ziemniaków w misce. Ziemniaki należy podzielić na 4 ćwiartki. Jedną ćwiartkę ziemniaków wyciągnąć z miski.
W puste miejsce należy wsypać tyle skrobi, ile było ziemniaków.
Dodać odłożone ziemniaki i jajko. Całość zagnieść na jednolite ciasto. (Jeśli ciasto będzie się bardzo kleić, dodać jeszcze trochę mąki, ale z umiarem).
Z ciasta oderwać kawałek (ważący ok. 50g), uformować kulkę, spłaszczyć na dłoni na duży, płaski placek, ułożyć na środku jak najwięcej nadzienia (daję 1 łyżkę lub mocno kopiatą łyżeczkę), skleić brzegi (jak sakiewkę) i uformować kulkę. Kulki układać na desce, delikatnie posypanej skrobią.
W międzyczasie zagotować w dużym garnku wodę. Wodę dobrze posolić. (Daję 2 łyżeczki soli na 3 litry wody). Gdy woda zacznie się gotować, zmniejszyć temperaturę na niską tak, aby woda delikatnie mrugała. Wkładać po kilka klusek (tyle, aby mogły swobodnie pływać) i trzymać je we wrzątku ok. 10 minut. (Po ok. 2 minutach kluski wypłyną na wierzch. Kluski powinny leżeć we wrzątku, ale woda nie powinna się gotować, aby kluski pozostały gładkie. Za wysoka temperatura wody spowoduje, że ciasto zacznie się strzępić). Kluski wyciągać łyżką cedzakową. (Wyciągnąć najpierw jedną kluskę, przeciąć ją na pół i sprawdzić, czy ciasto jest ugotowane w środku).
W ten sposób ugotować wszystkie kluski. (Gdyby zostało trochę ciasta to można z niego zrobić same kluski śląskie - przepis: "Kluski śląskie").
Podawać od razu na ciepło polane smalcem ze skwarkami lub przysmażoną cebulką z olejem. (Podaję ze sporą ilością tłuszczu, żeby kluski nie były suche w smaku).
Dzień dobry, kluski są rewelacyjne! Natomiast mam pytanie. Ponieważ zrobiłam ich bardzo dużo, następnie zamroziłam jednak dziś podczas gotowania zaczęły się rozpadać. Zna Pani jakiś sposób na odgrzanie zamrożonych klusek z mięsem bez papki w garnku?
Też je mrożę, ale rozmrażam w temperaturze pokojowej i następnie obsmażam na patelni na tłuszczu (najczęściej na smalcu ze skwarkami). Zamiast polewać je tłuszczem to ogrzewam je w tym tłuszczu ;) Kluski nie nadają się do ponownego gotowania.