Grube, puszyste i delikatne naleśniki. Swoją puszystość zawdzięczają dodatkowi ubitej piany do ciasta. W zależności od preferencji smakowych można usmażyć grubsze lub nieco cieńsze naleśniki (nalewając więcej lub mniej ciasta na patelnię). Można podawać je z dowolnym nadzieniem, ale osobiście polecam słodkie nadzienie np. dżem, mus jabłkowy lub masa z sera białego.
Składniki na ok. 5 naleśników o śr. 24cm:
150g mąki pszennej
1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru (opakowanie na 500ml mleka)
szczypta soli
2 jajka
350ml mleka
1 łyżka cukru waniliowego (jeśli naleśniki mają być z nadzieniem słodkim)
tłuszcz do smażenia np. olej rzepakowy
Sposób przygotowania:
Oddzielić żółtka od białek.
Do miski wsypać mąkę, budyń w proszku i cukier waniliowy. Dodać żółtka. Wlewać mleko i energicznie mieszać trzepaczką, aby nie powstały grudki. (Można również ciasto zmiksować mikserem).
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pianę wmieszać delikatnie szpatułką do ciasta naleśnikowego.
Rozgrzać patelnię (najlepiej teflonową) z niewielką ilością oleju. Chochelką nalać ciasto na środek patelni i poruszając nią, rozprowadzić je po całej powierzchni. Smażyć, aż naleśnik od spodu się przyrumieni. Łopatką przewrócić na drugą stronę i smażyć, aż druga strona się przyrumieni.
Pyszne wyszły, choć użyłem budyniu śmietankowego. Dla liczących kalorie/będących na diecie dodam, że robiąc naleśniki wg przepisu + zakładam 4 łyżki stołowe oleju (ok. 30ml) do usmażenia wszystkiego wychodzi około 1320kcal (robione na: mleko 3,2% i jajka po ok 60g), 42g białka, 160g węgli i 55g tłuszczu.