Przedstawiam Wam podstawowy przepis na smoothie, które przygotowuję bardzo często na śniadanie. Zmieniam tylko owoce, dodawane na końcu, dla urozmaicenia. Często dodaję też garść świeżego szpinaku. Jego smak nie jest wyczuwalny, a przemycam dodatkowe witaminy i smoothie nabiera pięknego, zielonego koloru.
Najbardziej lubiany przez moje dzieci sposób podania to pół szklanki jogurtu greckiego wymieszanego z płatkami owsianymi (ewentualnie słodzonego syropem klonowym) i na to smoothie. Tak przygotowane szklanki chłodzą się przez noc w lodówce.
Składniki na ok. 1 litr:
Przepis podstawowy:
¼ świeżego ananasa
1 jabłko
2 cytryny
2 pomarańcze
4 dojrzałe banany
Dodatkowo (opcjonalnie):
szpinak albo owoce w ilości według uznania np. truskawki, mango, jagody/ borówka amerykańska, maliny, owoce leśne (świeże lub mrożone)
Sposób przygotowania:
Obrać ananasa ze skóry, wyciąć twardy rdzeń i ciemne oczka, a następnie pokroić na mniejsze kawałki.
Jabłko umyć, osuszyć, wyciąć gniazdo nasienne i pokroić na mniejsze kawałki.
Wycisnąć sok z cytryn i pomarańczy.
Banany obrać ze skórki i pokroić na kawałki.
Ananasa, jabłko, banany, sok z cytryn i pomarańczy przełożyć do naczynia miksującego (lub miski) i zmiksować w malakserze (lub blenderem) na gładki mus.
Dodać dodatkowe, oczyszczone owoce według uznania lub szpinak i ponownie zmiksować. (Jeśli macie mocny malakser typu Thermomix, który poradzi sobie ze zmiksowaniem mrożonych owoców, nie trzeba ich rozmrażać. W przeciwnym wypadku mrożone owoce należy wyciągnąć wcześniej i pozostawić do rozmrożenia).
Można od razu rozlać do szklanek i podawać lub schłodzić w lodówce.
Uwaga:
Jeśli użyjecie owoców, które będą miały po zmiksowaniu wyczuwalne pesteczki (np. maliny), możecie smoothie przelać przez sitko.
Czasami robię to smoothie pomijając ananasa, bo nie zawsze mam go w domu ;)
