Barszcz ukraiński przygotowuje się z czerwonych buraków, z dodatkiem ziemniaków i świeżej kapusty. Sposobów przygotowania barszczu ukraińskiego jest bardzo wiele. Co dom to obyczaj i barszcz można przygotować z różnymi dodatkami. Do barszczu dodaje się pomidory. Mogą być świeże, ale także sprawdzi się koncentrat pomidorowy. Ja dodałam zieloną fasolkę szparagową, ale równie dobrze może być biała fasola. Można zmieniać przepis i tworzyć różne wersje tego barszczu. Można zabielić go dodatkowo śmietaną.
Składniki na ponad 3 litry:
1 kg buraków (gotowanych lub surowych)
ocet (może być zwykły, ja dodaję jabłkowy 5%)
600 g żeberek wieprzowych (lub innego, dowolnego mięsa)
2 średniej wielkości marchewki
kawałek selera
kawałek pora (może być sama zielona część pora)
ok. 200 g włoskiej kapusty (ok. ¼ średniej wielkości kapusty)
2 litry wody
1- 3 ząbki czosnku (w zależności od intensywności czosnku)
500 g ziemniaków (typu A, sałatkowych)
1 średniej wielkości cebula
ok. 200 g fasolki szparagowej (świeżej, mrożonej lub z puszki)
6 ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
ok. 40 g przecieru pomidorowego
sól, czarny pieprz mielony
ok. 1 łyżeczki cukru
olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Jeśli buraki są niegotowane, należy je ugotować, ostudzić i obrać.
Buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Przełożyć do garnka, dodać łyżkę octu jabłkowego (lub 1 łyżeczką zwykłego octu 10%) i zalać zimną wodą do przykrycia. (Ocet dodaje się dla utrzymania koloru). Zagotować, przykryć pokrywką i odstawić na bok.
Marchewki, seler i por umyć. Marchewki i seler obrać i pokroić na duże kawałki.
Mięso opłukać, przełożyć do drugiego garnka, zalać 2 litrami zimnej wody, dodać 1 łyżeczkę soli i zagotować. Powstałą szumowinę (biało- szarą pianę) zebrać łyżką cedzakową. Dodać marchewki, seler, por, ziele angielskie i liście laurowe. Zmniejszyć temperaturę palnika na niską (tak, aby woda tylko lekko "mrugała"), garnek przykryć pokrywką i gotować ok. 1,5 godziny, do miękkości mięsa. Po godzinie sprawdzić marchewkę. Prawie miękką wyciągnąć z garnka i pozostawić do ostygnięcia. Następnie pokroić w kostkę.
Gdy mięso będzie miękkie, wyciągnąć mięso, warzywa i przyprawy z wywaru mięsnego. Mięso można obrać i na końcu dodać do zupy.
Kapustę pokroić na nie za drobne kawałki. (Kapusty nie szatkuję, a kroję w rękach na nierówne kawałki).
Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na łyżce oleju. Dodać posiekany czosnek i chwilę podsmażyć.
Przecier pomidorowy podsmażyć chwilę na łyżeczce oleju. Nabrać chochlą wywar z mięsa i dolać go do przecieru (aby go rozcieńczyć) i wymieszać trzepaczką. Odstawić na bok.
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę.
W międzyczasie odcedzić buraki na sitku, zachowując cały wywar buraczany. (Pozostawić buraki na sitku).
Fasolkę szparagową oczyścić, odcinając końcówki i ugotować w osolonej wodzie do miękkości. Odcedzić i pokroić na mniejsze kawałki, mniej więcej na 3 części. (W przypadku fasolki z puszki należy ją odsączyć na sitku i jeśli jest długa, pokroić na mniejsze kawałki).
Kapustę, ziemniaki i 1 łyżeczkę soli dodać do wywaru mięsnego. Gotować do miękkości ziemniaków.
Gdy ziemniaki będą miękkie, dodać podsmażony przecier, podsmażoną cebulę z czosnkiem, cały wywar buraczany, ugotowaną marchewkę, fasolkę szparagową, 1 szklankę ugotowanych, startych buraków (odsączonych na sitku) i pieprz. Dodać do smaku ocet (ok. 1 łyżki jabłkowego 5%) i łyżeczkę cukru.
Sprawdzić smak i gęstość zupy. Według uznania można dodać więcej startych buraków. Można dodać mięso z wywaru i śmietanę.
Ja zrobiłem pierwszy raz barszcz wg tego przepisu i był prosty, dziwię się tym którym ciężko doczytać końca. Trzeba poświęcić chwilę czasu na robotę może z 30 min i potem smakować pyszną zupę. Ja swoje buraki i warzywa upiekłem 1h w bułgarskim garnku i potem je tarłem, wyszło elegancko.
zawiły ten przepis i tye gotowanie w osobnych garach podobnych produktów w obróbce termicznej.... mozliwe , że zupa wyśmienita, ale wolę tradycyjnie ...składniki gotują sie razem, te które powinny.
Gdybym każdą zupe misiała tak gotować to spędzałabym pół dnia w kuchni. A nie jestem głąbem kulinarnym. Nie wiem po co gotowanie wszystkiego oddzielnie. Sens żaden. Jakby marchewka,ziemniaki i kapusta miały inny czas przyrządzania. Gotowałam nie raz barszcz ukraiński ale pierwszy raz widzę tak skomplikowany przepis. Jednak ugotuje według swoich wytycznych.
A ja też zmęczyłam się czytając, potem robiąc. Przepis chaotyczny. Musiałam co chwila zaglądać do przepisu i szukać kolejności działań oraz do którego garnka wrzucić dany składnik. Zamiast wyciągać trzeci garnek na ugotowanie fasolki szparagowej ( bezsens), nie wytrzymałam i po prostu ugotowałam po swojemu dodając składniki do jednego dużego garnka. Można zaoszczędzić pół dnia i zrobić prościej oraz też smacznie.